środa, 5 listopada 2008

deszcz zab



Deszcz zwierząt to niezwykły fenomen meteorologiczny polegający na opadzie z nieba licznych zwierząt, często jednego gatunku. To nietypowe zdarzenie może, lecz nie musi, być połączone z normalnym deszczem. Fenomen deszczu zwierząt pojawiał się już od dawna w wielu podaniach. Znane są świadectwa z różnych krajów i epok, w których motyw ten występuje jako element wielu tekstów pisanych.
Najczęściej "deszcze" te składały się z ryb lub żab, występują jednak przekazy, które mówią o różnych rodzajach ptaków. Okazyjnie deszcze te były tak gwałtowne, że zwierzęta były rozbijane i roztłukiwane o powierzchnię. Niekiedy padające stworzenia przeżywały upadek (szczególnie ryby), co wysuwa wniosek, iż odstęp czasu upływający od "początku" padania aż do zetknięcia się z ziemią jest stosunkowo krótki. Niektóre świadectwa opisują deszcze żab, podczas których zwierzęta pozostają nietknięte. Czasami zwierzęta upadały całkowicie zamarznięte lub zostały uwięzione między blokami lodu; pokazywano w ten sposób, że przed upadkiem osiągnięta przez nie wysokość była niezwykle wielka, gdzie panująca temperatura spada poniżej 0° C . Literatura starożytna obfituje w świadectwa deszczu zwierząt lub deszczu przeróżnych obiektów, takze organicznych.Biblia wspomina o pojawieniu sie zab jako jednej z plag egipskich.Ostatecznie w średniowieczu częstotliwość tego zjawiska w pewnych regionach rodzi w ludziach pogląd, że ryby rodzą się w niebie, już jako osobniki dojrzałe, a potem spadają na ziemię.

Jeden z przypadków ryb spadających z nieba miał miejsce latem 2000 roku w Etiopii w Afryce. Lokalna gazeta pisała: "Niezwykły deszcz ryb, które spadały w milionach - jedne martwe, inne wciąż żywe - wywołał panikę wśród najbardziej religijnych rolników". Jest to tylko jeden z niezliczonej ilości przypadków deszczy ryb, żab, płazów - również aligatorów - które zostały zebrane na przestrzeni wieków, najwięcej z nich opisał badacz zjawisk nadprzyrodzonych, Charles Fort (wiele deszczy faktycznie można nazwać "Fortowską" aktywnością).

Większość takich deszczy zwierząt przypisuje się nawałnicom, tornadom, wodnym strumieniom i podobnym zjawiskom. Ta teoria nie została jednak potwierdzona, mówi się także o silnych wiatrach porywających ryby lub żaby ze zbiorników wodnych, np stawów, strumyków i jezior, następnie przenoszących je - czasami na odległość wielu kilometrów - i upuszczających je na ląd.

Istnieje niezbity fakt podważający tą teorię: w większości przypadków deszcze przynosiły tylko jeden rodzaj zwierząt. Spadał na przykład tylko jeden gatunek śledzia lub żaby. Jak można to wyjaśnić? Czy wyjątkowo silny wiatr może dyskryminować inne gatunki? Jeśli nawałnica pobrała wodę ze stawu, czy nie powinno podczas deszczu spaść wszystko, co się w nim znajdowało - żaby, ropuchy, ryby, chwasty, kleje, może nawet puszki po piwie?

ja pierwszy raz z tym zjawiskiem zetknelam sie w filimie 'Magnolia' kiedy to w jedenej z koncowych scen spada z nieba deszcz zab,och jak bardzo zaintrygowala mnie ta scena ,myslalam,ze to czysty wymysl rezysera a tu natrafilam na filmy dokumentalne i artyluky mowiace , ze to zjawisko naprawde ma miejsce !Hmm...

1 komentarz:

zycie-kb pisze...

Kędziorku, ja się boję takich. tych.

b.